Projekt Denko #2

Projekt Denko #2

Dziś kolejny post z cyklu projekt denko. Przyznam szczerze, że nie sądziłam, że nazbiera się tego, aż tak dużo.

L'biotica, Biovax Diamond, Intensywnie regenerujący szampon do włosów - wzmocnienie
Stosowałam go na zmianę z innymi szamponami. Włosy są po nim rewelacyjne, dobrze oczyszczone i lekko uniesione, nie plączą się i dobrze rozczesują. Nie szczypie w oczy. Nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów. Jedynym minusem jest opakowanie, ciężko się go wyciska.

L'biotica, Biovax Pearl, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów - odbudowa
Kupiłam tę maseczkę głównie ze względu na obecność kolagenu, który dość dobrze wpływa na moje włosy. Konsystencja jest dla mnie w porządku, nie spływa, dobrze rozprowadza się na włosach. Zapach na początku mi nie odpowiadał, ale z czasem go polubiłam. Działanie? Moim zdaniem tak 8/10. Włosy są miękkie i wygładzone, dość dobrze nawilżone i przede wszystkim nie przetłuszczają się, a to jest dla mnie bardzo ważne. Stosowałam te maseczkę na zmianę z innymi odżywkami, może przy regularnym stosowaniu efekty były by lepsze.


Dove, Nutrive Solutions, Nourishing Oil Care Shampoo - szampon do włosów suchych i puszących się
Szampon, jak i cały zestaw z Dove dostałam w prezencie. Co prawda moje włosy są nie są suche i raczej daleko im od tego, to ten produkt tragiczny nie był. Włosy były po nim dobrze oczyszczone i nie miałam problemu z ich rozczesywaniem. Po pierwszym myciu byłam bardzo zaskoczona, włosy były gładkie i nie puszyły się. Natomiast kolejne razy były bardziej neutralne, żadnych specjalnych efektów. Dodatkowym plusem jest jego zapach. Myślę, że sama nie zdecydowałabym się na jego zakup. 

Dove, Silky Nourishment Body Cream
W tym kremie byłam zakochana od początku do końca. Skóra jest nawilżona, gładka i do tego ten piękny zapach, który dość długo się utrzymuje. Błyskawicznie się wchłaniał, co dla mnie jest dużym plusem. Ma bardzo wygodne i ładne opakowanie, więc można go wykorzystać do samego końca. Jest dość wydajny.

Dove, Invisible Dry, Dezodorant antyperspiracyjny w sprayu 
Jak już kiedyś wspomniałam, nie za bardzo lubię dezodoranty w sprayu. Ten jednak wypadł bardzo dobrze. Nie brudzi ubrań i dość dobrze chroni przed potem. Ma delikatną formułę i mogłam go używać nawet po depilacji. Często można dostać go na promocji. 

Dove, Silk Glow, Nourishing Shower Gel
Ma dość gęstą, ale kremową konsystencję. Doskonale nawilża zmiękcza skórę, a przy tym przepięknie pachnie. Zapach utrzymuje się na skórze naprawdę długo. Żel dobrze się pieni i łatwo rozprowadza na skórze. Dużo osób mówi, że wysusza skórę. Ja się z tym nie zgodzę się z tym, ponieważ nie pozostawia uczucia przesuszonej czy ściągniętej skóry. Cena jest bardzo przystępna.




























Avon, Apple & Cinnamon, Bath & Body Wash
Przyznam szczerze, że zużyłam go bardzo szybko, bo do kąpieli lałam go bardzo dużo. Ma przyjemny cynamonowy zapach i barwi wodę na lekko czerwony kolor. Do zakupu skłoniło mnie urocze opakowanie, które okazało się bardzo nieporęczne. By wycisnąć produkt, trzeba bardzo mocno ścisnąć buteleczkę. Skóra po kąpieli nie jest wysuszona ani podrażniona. 

Avon, Naturals, Tea Tree & Cucumber, 2 in 1 Cleanser and Toner
Ten produkt pojawił się w ulubieńcach stycznia. Byłam z niego zadowolona. Ma przyjemy ogórkowy zapach. Skóra po nim jest doskonale oczyszczona i dość wygładzona. Czasami powodował u mnie uczucie ściągnięcia, ale po zastosowaniu kremu nawilżającego wszystko wracało do normy. Jedynym dużym minusem jest jego opakowanie, źle się go wyciska i zawsze miałam problem z otwarciem i zamknięciem.




























BeBeauty, Hydrate Micellar Water for Normal Skin
To mój idealny produkt do zmywania makijażu. Zawsze do niego wracam. Nie podrażnia skóry, ani co ważne - nie podrażnia oczu. Doskonale zmywa makijaż, nie sprawia uczucia ściągniętej skóry. Produkt jest w przystępnej cenie i często w promocji. 

Kewra Water
Wypatrzyłam ją na półce u siostry i zużyłam do reszty. Stosowałam ją jako tonik na wieczór. Moja skóra była gładka i nie powstawały na niej nowe wypryski, a zaczerwienienia zmniejszyły się. Zauważyłam, że regulowała też wydzielanie sebum. Dostępna jest w drogeriach internetowych w bardzo przystępnej cenie. 

Ziaja, Oczyszczanie - Liście Manuka, Krem nawilżający balans korygująco-ściągający
Słyszałam o nim wiele pozytywnych opinii, głównie, że idealnie nadaje się pod makijaż. Sprawował się dobrze, może przez kilka dni, później okazał się totalną klapą. Pod makijaż nie nadaje się absolutnie, po dwóch godzinach moja skóra zaczynała się świecić. W sumie bez makijażu było to samo. Są oczywiście też plusy, ma ładny zapach, na noc dość dobrze nawilżał. Niestety nie widzę po nim żadnych efektów w wyglądzie mojej skóry.
Martyna 
PRZEGLĄD MASECZEK DO TWARZY

PRZEGLĄD MASECZEK DO TWARZY

Zawsze gdy jestem w Rossmann'ie albo Hebe zaopatruję się w maseczki do twarzy. Śmiało mogłabym powiedzieć, że jestem maseczkomaniaczką. Dzisiaj mam dla Was kilka, które zużyłam w ostatnich miesiącach.


Lirene Dermoprogram, Nawilżenie i odżywienie, Witaminowa maska ultra nawilżająca
Moja skóra była po niej tak mięciutka, gładka i nawilżona. Ma przyjemny zapach i lekką konsystencję. Jej ogromnym plusem jest to, że nie trzeba jej zmywać i spokojnie można użyć jako kremu na noc. Na opakowaniu jest napisane, że maseczka jest przeznaczona dla skóry suchej i zmęczonej, ale jako posiadaczka cery mieszano/tłustej mogę śmiało powiedzieć, że u mnie się sprawdziła. 

Exclusive Cosmetics, Hydrożelowe płatki pod oczy z kwasem hialuronowym
Spodziewałam się czegoś lepszego. Płatki zjeżdżają z twarzy, trzeba z nimi leżeć. Chociaż można to potraktować jako plus i sobie odpocząć. Czy nawilżają? Ciężko powiedzieć. Moja skóra była po nich nieco gładsza, ale spektakularnych efektów nie widziałam.


Bielenda, Silver Detox, Detox & Oczyszczenie
Po nałożeniu tej maseczki od razu pojawiło się u mnie bardzo mocne łzawienie. Nie warto spodziewać się metalicznego efektu,coś tam błyszczy, ale z pewnością nie tak jak na opakowaniu. Producent obiecuje nam matową, pełną blasku, świeżą i promienną cerę. Moja skóra jakoś specjalnie matowa po niej nie była. Maseczka ściąga skórę, czego bardzo nie lubię. Do zalet można za to zaliczyć skład, w który wchodzi nano srebro, węgiel i aktywny cynk. Ta maseczka raczej nie sprawdziła się u mnie i wątpię, że ponownie ją kupię. 

Bielenda, Matt Booster, Jelly Mask
Maseczka ma żelową konsystencję i bardzo przyjemny zapach. Skóra jest po niej faktycznie matowa i wygładzona, nawilżona i gładka. Jak dla mnie ta maseczka ma niewiele wad, jest za rzadka i spływała mi z twarzy, a przy zmywaniu mazała się, ale to raczej urok żelowej maseczki. U mnie ta maseczka sprawdziła się bardzo dobrze.


AA Beauty Bar, Maska węglowa oczyszczająca
Skusiłam się na tę maseczkę, bo moja skóra lubi węgiel. Ma kremową konsystencję, bardzo dobrze się ją nakłada. Nie spływa z twarzy ani nie lepi się. Po zmyciu skóra była miękka i dość dobrze nawilżona, czego się nie spodziewałam. Zaskoczył mnie też zapach, był bardzo przyjemny. Myślę, że to jedna z najlepszych maseczek jakie dane mi było stosować, efekt był od razu widoczny. Z pewnością na stałe trafi na moją listę zakupów.

Ziaja, Antyoksydacja, Jagody acai
U mnie z produktami od Ziaji różnie bywa, jedne się sprawdzają, a inne nadają się tylko do kosza. Ta maseczka należy do tej pierwszej grupy. Doskonale nawilża skórę twarzy i szyi. Ma przyjemną, kremową konsystencję i ładny zapach. Skóra jest miękka i odświeżona. Ja zmyłam ją po około 15 minutach, raczej nie podoba mi się opcja zostawiania maseczki na noc, ponieważ z pewnością więcej wytarłabym w pościel niż wchłonęłoby się w moją skórę.

Rival de Loop, Hydro Booster
Tę maseczkę bardzo często stosowałam zamiast kremu na noc. Jest bardzo wydajna, stosowałam ją na kilka razy. Nie nakładałam jej bardzo dużo, tak jak w przypadku innych maseczek, ponieważ jest bardzo gęsta i tłusta. Moim zdaniem nie nawilża jakoś spektakularnie. Dużym plusem jest za to opakowanie podzielone na dwie części. Cena jak za tę ilość też bardzo dobra, ale raczej nie kupię jej kolejny raz, u mnie słabo się sprawdza.

Martyna
Jak być szczęśliwym?

Jak być szczęśliwym?

Jak być szczęśliwym? 
To pytanie zadaje sobie wielu z nas. Dla niektórych wydaje się to nieosiągalne, a jednak wbrew pozorom bycie szczęśliwym nie jest takie trudne jak się nam wydaje. 
Naszą "drogę" powinniśmy rozpocząć od samych siebie. Nigdy, pod żadnym pozorem nie mów i nie myśl źle o sobie samym. Jeśli chcesz się skrytykować za coś, co nie poszło po twojej myśli, niech to będzie konstruktywna krytyka. Nie szukaj przyczyny swojej porażki, w swoich cechach charakteru, to skazuje cię na nieszczęście. 
Słuchaj samego siebie, masz prawo odczuwać i wyrażać swoje emocje, ale staraj się, by nikt nie czuł się z tego powodu smutny czy winny. Spróbuj się poznać, poszukaj w sobie wyjątkowych cech. Poznaj swoje mocne i słabe strony. Myśl o swojej przyszłości w kolorowych barwach, natomiast jeśli w twoim życiu pojawi się jakaś porażka, postaraj się wyciągnąć z niej wnioski. Każde potknięcie czegoś nas uczy. Nie odstawiaj na bok swoich przyjaciół, mogą okazać się najlepszymi powiernikami twoich radości jak i smutków. Dbaj o nich, a oni będą dbać o ciebie. Będziesz czuł się szczęśliwy, jeśli dasz komuś wsparcie. Zdystansuj się natomiast od ludzi, którzy wprawiają cię w zły nastrój. Jak mówi przysłowie: "Kto z kim przestaje, takim się staje". Nie ma sensu utrzymywanie przyjaźni na siłę. Nie porównuj się z osobami, które żyją zupełnie inaczej niż ty. Jeśli już chcesz się do kogoś porównywać, to spróbuj to robić do osób, które żyją na podobnym poziomie co ty. Nie będziesz się czuć gorzej. 
Otwórz się na nowe wyzwania, nowych ludzi, nie bój się zmian. Wyznaczaj sobie w swoim życiu nowe cele, do których będziesz się starać dążyć. Ciekawość świata jest jedną z najzdrowszych rzeczy. Zacznij udzielać się społecznie. Możesz na przykład zostać wolontariuszem w schronisku dla zwierząt. Mali pupile będą z pewnością będą zadowoleni, a ty poczujesz się potrzebny i spełniony. 

Żyj swoim życiem, nikt nie może ci niczego narzucić. Przyczyn swojego sukcesu staraj się szukać w sobie i dziel się swoimi radościami. Szanuj siebie i swoje ciało. 
Ludzie od lat borykają się z cierpieniem i od lat szukają sposobów radzenia sobie z nim. Jeśli potrzebujesz wizyty u psychologa, zawsze możesz z niej skorzystać, nie ma się czego wstydzić. 

Pamiętaj, nie musisz być idealny, ponieważ nikt taki nie jest. Dla odczuwania szczęścia wystarczy, że będziesz wystarczająco dobry. Szczęście nie przychodzi tylko po osiągnięciu celu. Czasami warto iść po prostu do przodu, a nie zamartwiać się o metę.

Staraj się więcej czuć, uśmiechać, słuchać, akceptować, doceniać i kochać. Na szczęście trzeba zapracować, tak jak na wszystko inne. Optymizm i pozytywne nastawienie są kluczem do szczęścia. Odwaga i pasja życia też są ważne. Ludzie bardzo często żałują tylko tych rzeczy, których nie zrobili w swoim życiu. 

„Nigdy nie zapomnij się uśmiechać, bo dzień bez uśmiechu jest dniem straconym.”
–Charles Chaplin–
Martyna
Copyright © 2014 BEAUTY&LIFESTYLE , Blogger